piątek, 6 grudnia 2013

Zakład

Założyłam się z Grześkiem o kawę w Starbucksie. Lubie się o to zakładać bo niezależnie od tego czy wygram czy przegram czeka mnie wizyta w kawiarni:) A że to już grudzień to zawitały tam moje ulubione świąteczne smaki, latte pierniczkowe i chyba jeszcze lepsze Toffi nut. Taaaaaak... to był dobry zakład no i cóż że przegrany.




poniedziałek, 2 grudnia 2013

FRIDA

Nie wiedziałam, że jestem surrealistką, dopóki do Meksyku nie przyjechał André Breton i nie powiedział mi tego. Sama nie wiem, czym jestem.
Nigdy nie malowałam snów. Malowałam swoją rzeczywistość 

 

Piłam, bo chciałam utopić swoje smutki, ale teraz te cholerstwa nauczyły się pływać.