piątek, 4 października 2013

Dodaję Mistrza

 Do moich mistrzów felietonu dodaję kolejnego - Macieja Sthura.
Za jego zmysł obserwacji i poczucie humoru a przede wszystkim za umiejętność opisu rzeczywistości z taką finezją i polotem w zaledwie "3 tyś znaków".
Jak sam o sobie mówi, jest problemowym bo żyjącym pisarzem, a więc może jeszcze coś napisać i zmienić, ale dla mnie czytelnika to akurat cecha znajdująca się zdecydowanie po stronie zalet, mam nadzieję że to nie ostatnie napisane przez pana Macieja słowo.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz