Jak się ma dużą rodzinę to trzeba dużo jeździć w czasie Świąt. I wszędzie jeść:-)
niedziela, 28 grudnia 2014
piątek, 26 grudnia 2014
Tegoroczna choinka
Choinka w tym roku w wersji klasycznej jak dla nas. Mamy jednak dwie dodatkowe ozdoby, przy produkcji których podobno był zamieszany Stachu:) (przynajmniej tak twierdzą panie w żłobku:))
Żeby bilans się zgadzał Stanisław dorwał dwa z zeszłorocznych pierniczków i zjadł jak gdyby nigdy nic.
Żeby bilans się zgadzał Stanisław dorwał dwa z zeszłorocznych pierniczków i zjadł jak gdyby nigdy nic.
czwartek, 25 grudnia 2014
środa, 24 grudnia 2014
pierniczki
Nie zapomnieliśmy i w tym roku o pierniczkach.
Choć grono pierniczkowiczów było mniej liczne niż zazwyczaj, za to zaangażowanie jak zwykle pełne.
a to dzieło samego mistrza Grzegorza ...
ale jak widać ono broni się samo:)
Choć grono pierniczkowiczów było mniej liczne niż zazwyczaj, za to zaangażowanie jak zwykle pełne.
a to dzieło samego mistrza Grzegorza ...
ale jak widać ono broni się samo:)
wtorek, 23 grudnia 2014
Lampa
Po sześciu latach niezdecydowania mamy wreszcie nowy żyrandol w "livingroomie".
A było to tak: weszliśmy do supermarketu w poszukiwaniu brodzika prysznicowego, w którym zrobiła się dziura, (to zupełnie inna historia) i padło hasło:
- a może kupimy żyrandol skoro już tu jesteśmy
- no dobra, który?
- może ten
- no dobra.
I już.
Szczerze to nie tak znowu już bo zamontowanie tego na suficie trochę nam zajęło:)
A było to tak: weszliśmy do supermarketu w poszukiwaniu brodzika prysznicowego, w którym zrobiła się dziura, (to zupełnie inna historia) i padło hasło:
- a może kupimy żyrandol skoro już tu jesteśmy
- no dobra, który?
- może ten
- no dobra.
I już.
Szczerze to nie tak znowu już bo zamontowanie tego na suficie trochę nam zajęło:)
środa, 17 grudnia 2014
wtorek, 16 grudnia 2014
piątek, 12 grudnia 2014
środa, 10 grudnia 2014
poniedziałek, 8 grudnia 2014
piątek, 28 listopada 2014
Bookcrossing
Bookcrossing to idea wymiany książek, które podobno cierpią stojac nieużywane na półkach:)
Mam niejasne przeczucie że to prawda...
Książkę można uwolnić w miejscach publicznych, wcześniej rejestrując ją na stronie http://bookcrossing.pl/
w tym celu należy:
1. Wybrać książki:
2. Wydrukować wklejki.
I już...
Książka zaczyna żyć własnym życiem.
Jej losy można śledzić na stronie wpisując jej numer.
Mam niejasne przeczucie że to prawda...
Książkę można uwolnić w miejscach publicznych, wcześniej rejestrując ją na stronie http://bookcrossing.pl/
w tym celu należy:
1. Wybrać książki:
2. Wydrukować wklejki.
3. Zarejstrować książkę na stronie http://bookcrossing.pl/
wpisać jej numer na naklejce.
4. Zostawić książkę w jakimś dowolnym miejscu publicznym.
Autobusie, poczekalni, przystanku, przychodni, dworcu, sklepie...
I już...
Książka zaczyna żyć własnym życiem.
Jej losy można śledzić na stronie wpisując jej numer.
sobota, 22 listopada 2014
niedziela, 16 listopada 2014
Niedzielne popołudnie
W to niedzielne popołudnie odwiedziliśmy targi magazynu "Podróże" odbywające się na warszawskim Torwarze. Chcieliśmy wysłuchać prelekcji Anny Alboth o Nowej Zelandii i podróżowaniu z dziećmi po Południowym Pacyfiku. Z fascynacją i wypiekami śledzę bloga "Rodzina Bez Granic". Zainteresowało nas też spotkanie z Arturem Orzechem na temat książki "Wiza do Iranu".
sobota, 15 listopada 2014
Beskid Niski
Jak co roku w weekend listopadowy ruszyliśmy w góry. Tym razem inspiracją był Andrzej Stasiuk i wydawnictwo Czarne.
Subskrybuj:
Posty (Atom)