Tę wyprawę mieliśmy już zaplanowaną dawno, ale jakoś tak się nie składało, bo albo Staś jeszcze nie umiał siedzieć, albo nie mieliśmy fotelika a potem była zima.
Tydzień temu już już prawie się udało ale pogoda nie dopisała, więc zostaliśmy w domu.
I wreszcie dziś się udało.
Pierwsza Rowerowa Wyprawa Stasia do Kampinosu!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz